Uganda: los uchodźcy

Kilka kobiet z dziećmi w chustach na plecach siedzi na ławce w niewielkim pomieszczeniu. Wszystkie milczą. Ich twarze są bez wyrazu. Cierpliwie czekają. Już po raz drugi przybyły do Nakivale – największego obozu dla uchodźców w Ugandzie. Kobiety te mają nadzieję, że otrzymają cenny dokument, dzięki któremu ich dzieci będą miały status uchodźcy gwarantujący im bezpieczeństwo w obcym kraju setki kilometrów od domu. Oczekiwanie stało się chlebem powszednim dla około 72 tys. uchodźców przebywających w Nakivale.

Margaret Kyomugisha naprawdę współczuje tym, którzy codziennie odwiedzają jej biuro. Od ośmiu lat jest kierownikiem biura rejestracji osób ubierających się o azyl w Nakivale. „Zazwyczaj są to ludzie, którzy uciekają przed wojną i przed strzałami, które zakłócały ich sen”, mówi Margaret.

Jej dzień rozpoczyna się około ósmej rano i trwa do szóstej po południu, często bez przerwy na obiad. Codziennie do obozu trafia 150 osób, które chcą uzyskać status uchodźcy.

 

Od dziesięcioleci Uganda odnotowuje wysoki poziom napływu uchodźców. Ze względu na swoją historię zawsze prowadziła dość otwartą politykę azylową. Większość uchodźców pochodzi z sąsiednich krajów, takich jak Rwanda czy Demokratyczna Republika Konga. W obozie przebywają jednak ludzie wywodzący się z różnych grup etnicznych, dlatego zarządzanie ośrodkiem często nie jest łatwym zadaniem. Wszyscy uciekli przed ponurym losem i są gotowi na niepewność związaną z nowym życiem w kraju odległym od ich ojczyzny.

Mieszkańcy wielu krajów w Afryce Wschodniej żyją w ciągłym strachu przed atakami ze strony uzbrojonych band. Miliony ludzi musiały porzucić dotychczasowe życie, rodzinę, dom i cały dobytek, opuścić swój kraj w poszukiwaniu stabilności i bezpieczeństwa. Jednak droga do uzyskania statusu uchodźcy jest długa i wymaga dużo cierpliwości.

 

 

Wszystkie osoby, które Margaret spotyka w swojej pracy, są wyjątkowe i mają różne potrzeby. „Moja praca jest bardzo ciekawa, dużo się uczę od ludzi, ale nie zawsze jest mi łatwo”– mówi. Margaret pracuje z kobietami, które straciły mężów i dzieci, osobami niepełnosprawnymi oraz dziećmi bez opieki, które doznały traumy. Każdy przypadek jest traktowany indywidualnie i za każdym razem Margaret stara się dać z siebie wszystko. „Robię, co mogę, ale czasami jest mi naprawdę ciężko” – przyznaje.

Zanim uchodźcy starający się o azyl trafią do biura Margaret muszą przejść przez proces rejestracji na poziomie krajowym, podczas którego weryfikowana jest ich narodowość. Następnie Margaret i jej zespół czuwają nad tym, by otrzymali oni świadectwo osoby starającej się o azyl i mogli czekać na przyznanie im statusu uchodźcy. Świadectwo to daje im prawo do podstawowych narzędzi rolniczych, małego kawałka ziemi i niektórych artykułów nieżywnościowych. Jednak przede wszystkim dzięki niemu przysługują im racje żywnościowe przez trzy miesiące.

„Kiedyś nowi przybysze musieli czekać 7-10 dni na przyznanie racji żywnościowych. Mógł to być bardzo trudny okres dla osób, które nie miały żadnej rodziny w obozie” – wyjaśnia Dedan Tugaine, starszy urzędnik ds. rejestracji z agencji ONZ ds. uchodźców (UNHCR).

 

 

Największym problemem w Nakivale było rozpatrzenie wszystkich złożonych wniosków. Dziś czas oczekiwania skrócił się do 2-4 dni. Było to możliwe dzięki finansowanemu przez UE programowi realizowanemu przez UNHCR we współpracy z rządem Ugandy.

Program ten ma na celu przyspieszenie procedur, tak aby uchodźcy mogli jak najszybciej uzyskać źródło utrzymania i powrócić do „normalnego” życia. Wsparcie UE przeznaczane jest na zwiększanie efektywności administracji publicznej i szkolenia dla personelu. Dzięki pomocy UE udało się także przeprowadzić remont i rozbudować ośrodek dla uchodźców. Dzięki tym usprawnieniom „proces ubiegania się o azyl stał się bardziej ludzki i bardziej uporządkowany” – wyjaśnia Dedan.

Zatem te kobiety, które cierpliwie czekają, traktowane są obecnie z większym szacunkiem i mogą oczekiwać szybszego rozpatrzenia swojej sprawy w nowym kraju

 

 

Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.