Timmermans: chcemy kompromisu

Chcemy się upewnić, że w Polsce została zachowana niezależność systemu sądowniczego – powiedział po serii spotkań w Warszawie Frans Timmermans. Głównym tematem rozmów pierwszego wiceprzewodniczącego KE była reforma wymiaru sprawiedliwości, która od dwóch lat jest przedmiotem sporu między Komisją i polskim rządem. W grudniu KE uznała, że istnieje ryzyko poważnego naruszenia zasady praworządności w Polsce.

Frans Timmermans przyjechał do Polski na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza. Podczas pobytu w Warszawie spotkał również z premierem Mateuszem Morawieckim, ministrami w Kancelarii Prezydenta RP: Krzysztofem Szczerskim i Pawłem Muchą oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem– Przedmiotem szczególnego zainteresowania wiceszefa Komisji Europejskiej była problematyka skargi nadzwyczajnej – relacjonował wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

„Rozmowy dotyczyły dialogu między rządem RP i Komisją Europejską w kwestii praworządności. Spotkanie było okazją do podsumowania stanu uzgodnień oraz ustalenia kierunku dalszych prac” – skomentowała spotkanie Kancelaria Premiera.

Reforma wymiaru sprawiedliwości w Polce była też przedmiotem spotkań pierwszego wiceprzewodniczącego KE z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską oraz z I Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatą Gersdorf.

Okazją do pełnego podsumowania poniedziałkowych spotkań była wspólna konferencja prasowa Fransa Timmermansa i Jacka Czaputowicza– Przedmiotem naszej debaty nie jest to, czy Polska ma prawo reformować swój system sądownictwa czy nie. Chcemy się natomiast upewnić, czy zachowana została niezależność systemu sądowniczego. Trójpodział władz jest kluczowy dla praworządności, bo został przewidziany w traktatach europejskich – mówił Timmermans.

– Uważamy, że mamy prawo do reformowania naszego systemu sądownictwa. Co do tego nie ma między nami sporu. Natomiast jest kwestia skali tej reformy, interpretacji przepisów. Uważamy, że mieścimy się ona w ramach standardów Unii Europejskiej, w ramach innych systemów, które funkcjonują w UE – komentował minister Czaputowicz.

Timmermans podkreślał, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy stan dialogu pomiędzy Warszawą a Brukselą bardzo się poprawił. – Poprzednio wymienialiśmy tylko listy – mówił. Spór o ramy reformy sądownictwa w Polsce i niestosowanie się do rekomendacji KE sprawił, że w grudniu 2017 r. KE odwołała się do art. 7 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, który dotyczy ryzyka naruszenia zasad praworządności przez kraj UE. Ostatnim etapem tej procedury – która nigdy do tej pory nie była stosowana w całości – jest ograniczenie prawa głosu państwa członkowskiego.

Wiceprzewodniczący KE podkreślał, że obecnie trwają intensywne konsultacje, które mogą doprowadzić do zażegnania sporu. – Nie powinno to zająć zbyt dużo czasu, premier Mateusz Morawiecki i minister spraw zagranicznych wychodzą naprzeciw oczekiwaniom KE. Wyjaśniają różne kwestie, ja wyjaśniam kwestie ze strony Komisji Europejskiej – powiedział Timmermans zaznaczając, że nie chce tego procesu przeciągać przez kolejne miesiące. – Chcemy wypracować rozwiązania tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Oczekujemy dyskusji, które niedługo zostaną podjęte w Sejmie.

Frans Timmermans podkreślał jednocześnie, że za wcześnie jest, aby spekulować na temat konkretnych rozwiązań prawnych, które mogły doprowadzić do zawarcia kompromisu. – Nie można powiedzieć jak smakuje pudding zanim nie zostanie on podany na stół – mówił żartem. Z kolei minister Czaputowicz zaznaczał, że jego zdaniem należałoby wypracować pakiet zmian, który realizacja oznaczałaby zamknięcie „sprawy artykułu 7”. W przeciwnym razie – przekonywał szef MSZ – czekanie na kolejne oceny i uwagi ze strony Komisji oddalałby szanse na kompromis.Minister Czaputowicz przekonywał, że polska reformy sądownictwa mieści się w szerokim spectrum systemów funkcjonujących w UE. – Dyskutowaliśmy dzisiaj też intensywnie na ten temat. Pan przewodniczący zwrócił uwagę na kumulatywny efekt tych reform. Uważamy, że poszczególne zastosowania znajdują rozwiązanie też w innych państwach. Chodzi nam też o przekazanie zrozumienia całego systemu – wyjaśnił szef MSZ. Podkreślał jednocześnie, że strona polska dąży do kompromisu, bo UE stoi w obliczu wielu poważnych wyzwań jak choćby uzgodnienie nowego, wieloletniego budżetu wspólnoty.