Ukraina: oni stracili wszystko
Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.

Historie prezentowane w maju poświęcone są pokojowi i bezpieczeństwu.

Wostok SOS to organizacja pomagająca osobom przesiedlonym na Ukrainie i tym, które nadal mieszkają w strefach wojennych. Organizacja, stworzona przy wsparciu Unii Europejskiej, rozpoczęła działalność w kwietniu 2014 r. Centrum Wostok SOS stało się drugim domem dla wielu osób, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. Cztery pomieszczenia w budynku, w którym organizacja ma siedzibę, wypełnione są kartonami z ubraniami i innymi darami, a na ścianach wiszą mapy i listy zadań do zrealizowania. Centrum powstało z inicjatywy działaczy organizacji praw człowieka Postup działającej w Ługańsku, którą po przejęciu Ługańska przez rebeliantów przeniesiono do Kijowa.

„Większość ludzi w naszym zespole osobiście wie, co to znaczy być uchodźcą” – wyjaśnia Oleksandra Dworecka, która sama musiała uciec z rodzimego Krymu, po tym jak Rosja dokonała jego aneksji.

Zespół, który składa się z około 35 wolontariuszy głównie ze wschodniej Ukrainy, przez całą dobę udziela pomocy uchodźcom z okupowanych terytoriów Donbasu i Krymu. Od początku swojej działalności, czyli od pół roku, organizacja pomogła znaleźć tymczasowe schronienie prawie 11 tys. osób. Pomaga ona również w zarejestrowaniu się w nowym miejscu zamieszkania, ponieważ rejestracja taka jest wymagana, aby móc otrzymywać rządowe dotacje oraz porady prawne.

Maryna jest wdzięczna za otrzymaną pomoc. „Dostałam ciepłe ubrania dla mnie i mojej córki Sofii, a później też dla mojego męża” – mówi. „Dali nam też najpotrzebniejsze rzeczy” – wspomina.

Oleksandra i jej zespół zbierają także informacje na temat osób przetrzymywanych jako zakładnicy. Mówi, że to najtrudniejsza część jej pracy. Na numer alarmowy codziennie dzwonią setki osób. „Ludzie dzwonią do nas o godz. 3 nad ranem i mówią, że znaleźli się w trudnej sytuacji lub że ich krewni zostali porwani” – wyjaśnia.

Latem ubiegłego roku, kiedy trwały intensywne działania antyterrorystyczne, odbierano do 500 połączeń dziennie. Obecnie Wostok SOS posiada informacje o około 800 zakładnikach i pozostaje w kontakcie z ich rodzinami. Ma również ludzi w terenie, którzy, jeśli to możliwe, prowadzą negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników.

„Większość zakładników twierdzi, że byli torturowani” – mówi Dworecka, zaznacza jednak, że wszystkie te przypadki wymagają dalszej analizy. Jej współpracownik, Kostiantyn Rojckij, działacz na rzecz praw człowieka z Ługańska, mówi, że jeden z wolontariuszy zmarł kilka tygodni po tym, jak został złapany przez bojówki tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.

Pracownicy zespołu podkreślają, że często udzielają nie tylko pomocy prawnej i humanitarnej, ale także psychologicznej. Organizacja prowadzi również stronę internetową, na której informuje o sytuacji na wschodzie kraju. Na stronie gromadzone są informacje, zdjęcia i materiały wideo na temat sytuacji w regionach kontrolowanych przez rebeliantów z obwodu donieckiego i ługańskiego. Czytelnicy są również informowani o najnowszych szczegółach operacji antyterrorystycznej.

„Bardzo ważne jest, aby informować ludzi o tym, co się dzieje. Wielu mieszkańców Ługańska nie wie, co się dzieje w ich własnym mieście” – wyjaśnia Kostiantyn. Pracownicy organizacji są świadomi, że wiele osób nadal czeka na ich pomoc, dlatego robią wszystko, co w ich mocy. „Naszym obowiązkiem jest pomóc tym, którzy stracili wszystko – dach nad głową, majątek, a czasem swoich bliskich” – wyjaśnia Kostiantyn.

Centrum wsparcia dla uchodźców jest finansowane w ramach prac UE na rzecz wspierania osób dotkniętych kryzysem na Ukrainie.
1. Pod koniec kwietnia 2015 r. na Ukrainie zarejestrowanych było ponad 1.2 mln przesiedleńców.
2. W 2014 r. fundusze UE przeznaczone w ramach Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa (ENI) na wsparcie dla Ukrainy wyniosły 365 mln euro.
3. Przez 6 miesięcy Wostok SOS, przy wsparciu UE, pomógł znaleźć tymczasowe schronienie 11 tys. przesiedleńców ze wschodu Ukrainy i Krymu.
4. Organizacja Wostok SOS przez całą dobę udziela mieszkańcom wschodnich regionów telefonicznej pomocy prawnej i psychologicznej.