Pole bitwy placem zabaw
Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.

Historie prezentowane w maju poświęcone są pokojowi i bezpieczeństwu.

Cieszę się, gdy spotykam ludzi, którzy dają nam nadzieję. Nie mogliśmy wrócić do naszej wioski, bo domy zostały spalone w czasie wojny. Boję się, że nadal mogą tam być niewybuchy. Musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo i odbudować naszą wioskę” – mówi Tantua Dikatula, 65-letnia muzułmanka, która wcześniej mieszkała w Lumbac, wiosce w południowych Filipinach.

Tantua wzięła udział w szkoleniu zorganizowanym przez szwajcarską organizację pozarządową ds. rozminowywania (Fondation Suisse de Déminage – FSD). Niewybuchami mogą być granaty, pociski moździerzowe, pociski przeciwpancerne, rakiety, bomby lotnicze itp., które zostały wystrzelone lub zrzucone, ale nie eksplodowały.

Po tym szkoleniu już nigdy nie wzięłabym niewybuchu do ręki, nawet gdyby mi zaproponowano milion pesos” – mówi Mondejar, chrześcijanka mieszkająca w sąsiedniej wiosce Inudaran.

Obie kobiety należą do mieszanych społeczności składających się z muzułmanów i chrześcijan, zamieszkujących tereny dotknięte konfliktem zbrojnym. Rebelianci, jednostki paramilitarne i siły bezpieczeństwa w południowych Filipinach walczą między sobą od ponad czterdziestu lat. Szacuje się, że w walkach życie straciło 120 tys. osób, a ponad 2 mln wysiedlono.

W 2000 roku jedna z głównych grup rebelianckich – Islamski Front Wyzwolenia Moro (MILF) – przeprowadziła serię ataków w okolicy. Rząd zareagował, wypowiadając wojnę. Wioski, w których mieszkały obie kobiety, znalazły się w ogniu walk.

Wioska Inudaran, której nazwa w lokalnym języku oznacza „szczęśliwy”, z dnia na dzień zmieniła się w krwawe pole bitwy i znalazła się pod ostrzałem. Zrzucano na nią zarówno pociski moździerzowe, jak i bomby lotnicze. Miały też miejsce walki lądowe. Rebelianci MILF odnieśli poważne straty i zostali zmuszeni do ucieczki w góry.

Dopiero po zakończeniu walk można było zobaczyć rozmiar zniszczeń. Wszyscy mieszkańcy opuścili wioskę – według spisu ludności z 2001 roku Inudaran nie miał żadnych mieszkańców – a większość budynków została całkowicie zniszczona. Na przykład lokalna szkoła podstawowa dziś jest zupełną ruiną, ze ścianami pełnymi dziur po kulach i odłamkach pocisków.

Ale to nie był jedyny problem. Nieliczni, którzy odważyli się wrócić do wioski, musieli zmierzyć się z niebezpieczną plagą współczesnej wojny, czyli z niewybuchami.

Jednym z nich był 15-letni Nelito Tokiru, który został poważnie ranny po tym, jak znalazł pocisk moździerzowy pod drzewem kokosowym. Rozebrał go na części, w wyniku czego pocisk eksplodował. Nigdy wcześniej nie widział pocisku moździerzowego i nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa.

FSD organizuje szkolenia na temat zagrożeń związanych z minami i niewybuchami oraz propaguje bezpieczne zachowania. Organizacja informuje również policję i wojsko o znalezionych niewypałach, a także przekazuje właściwym organom prośby o rozbrojenie i pomoc.

Dziś Inudaran próbuje przezwyciężyć swoją ciemną przeszłość. Po ponad 16 latach ciągle zrywanych negocjacji strony konfliktu wreszcie podpisały porozumienie pokojowe. Powrócił pokój i porządek, a różne grupy religijne żyją obok siebie. Od 2011 roku wioska ma nowe motto: „pole bitwy placem zabaw”. Wtedy w wiosce odbyły się pierwsze zawody longboardowe na najdłuższym (jak mówią) torze w całej Azji. Niektóre domy odbudowano i powstały nowe budynki, np. nowe centrum medyczne i przedszkole. Jednak wiele pozostało do zrobienia, bo lokalna szkoła jest nadal w ruinie, a liczne niewybuchy nadal zagrażają ludności cywilnej.