Nowy start w Mołdawii

Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.

Historie prezentowane we wrześniu poświęcone są demografii i migracji.

Mieszkańcy Besarabki, stolicy jednego z południowych rejonów Mołdawii, byli zaskoczeni, kiedy pewnego pięknego dnia latem w ich miasteczku otwarto kwiaciarnię. Ich zdziwienie było jeszcze większe, gdy dowiedzieli się, że sklep należy do rodziny pochodzącej z ich miejscowości, która po dwunastu latach pracy za granicą wróciła w swoje strony. „Ja też ledwo mogłam w to uwierzyć i jestem taka szczęśliwa, że po tylu latach spełniło się moje marzenie”, wyznała 41-letnia Vera Craciun, właścicielka sklepu.

Vera jest jednym z 44 tys. Mołdawian, którzy po 1992 r. powrócili do kraju po ponad rocznym okresie pracy za granicą. Obecnie ok. 370 tys. Mołdawian (11 proc. ludności) pracuje za granicą w charakterze długoterminowych migrantów zarobkowych, z czego 59 proc. planuje powrócić na stałe do Mołdawii. 56 tys. zamierza wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy.

Chociaż wielu Mołdawian wciąż liczy na wyjazd za granicę w poszukiwaniu lepszego losu, Vera i jej mąż wrócili do swego kraju i w zaledwie miesiąc założyli firmę, która przynosi zyski.

„Kiedy podejmowaliśmy decyzję o powrocie, wciąż nie byłam pewna, czy otworzymy własną działalność. Nie wiedziałem, jak się za to zabrać, jakie są procedury prawne przy rejestracji firmy, jak otworzyć rachunek bankowy i gdzie zgłosić się w sprawie płacenia podatków i składek na zabezpieczenie społeczne. Jestem pewna, że nie zrealizowałabym swoich planów tak szybko bez ogromnej pomocy centrum usług NEXUS w Kagule”, wspomina Vera.

O centrum dowiedziała się z krótkiej wiadomości wideo na lokalnym portalu internetowym, który jest popularny wśród mołdawskich migrantów.  Zrobiło na Verze ogromne wrażenie, więc postanowiła natychmiast się tam udać. „W centrum usług NEXUS udzielono mi wiele przydatnych informacji i wskazówek. Mało tego – jego pracownicy zaprowadzili mnie do różnych urzędów, które zajmują się rejestracją przedsiębiorstw! Myślę, że bez ich pomocy przejście całej procedury zajęłoby mi długie miesiące, a przez ten czas główny sezon kwiatowy dawno by minął” – powiedziała.

NEXUS w Kagule jest jednym z trzech pierwszych centrów, które w lutym 2014 r. zaczęły działać w trzech miastach w ramach szerszej inicjatywy „NEXUS Mołdawia”. W grudniu 2014 r. otwarto czwarte centrum w stolicy Kiszyniów oraz uruchomiono portal internetowy http://www.nexusnet.md/.

Sieć centrów NEXUS, we współpracy ze swoimi partnerami z sektora publicznego i prywatnego oraz przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego, oferuje swoim klientom różnorodne informacje i usługi. Klientami NEXUS są Mołdawianie zainteresowani migracją zarobkową i związanymi z tym sprawami. Są to osoby, które planują opuścić kraj w poszukiwaniu pracy, które już pracują za granicą albo które stamtąd powracają.

NEXUS wspiera także członków rodzin migrantów, na przykład dzieci, które zostały w domu, rodziców czy innych krewnych, a nawet sąsiadów, którzy opiekują się członkami rodziny migrantów.

„Ponieważ zjawisko migracji jest tak powszechne w naszym społeczeństwie, migranci są często postrzegani w sposób negatywny. W naszym centrum staramy się to zmienić poprzez oferowanie odpowiednich usług osobom, które postanowiły wyjechać za granicę w celu podjęcia pracy, i pomaganie im w przygotowaniu się do tak ważnego kroku w ich życiu. Pomagamy też tym, którzy wrócili do kraju i chcą ponownie skutecznie się zintegrować ze swoją społecznością. Vera to wzór do naśladowania. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęła” – wyjaśnia Carolina Cartofeanu, dyrektorka NEXUS w Kagule.

Choć od otwarcia kwiaciarni upłynęło dopiero kilka miesięcy, Vera z mężem myślą już o rozszerzeniu oferty o dekoracje kwiatowe i usługi doręczania kwiatów. Wprawdzie nie są jeszcze pewni, jakich zasobów i umiejętności będą potrzebować, aby im się to udało, ale przynajmniej dobrze wiedzą, do kogo zwrócić się o poradę.