Cabo Verde: zielony rozwój

Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.

W poprzednich stuleciach sektor ogrodnictwa Republiki Zielonego Przylądka stanowił jedno z podstawowych źródeł utrzymania dla ludności tego ubogiego w zasoby naturalne archipelagu. Zwłaszcza dzięki produkcji bananów lokalni rolnicy mieli stabilne dochody, a miejscowa ludność – środki utrzymania. Niestety, jak mówi Nora Silva, dyrektorka Krajowego Instytutu ds. Rozwoju i Badań nad Rolnictwem, większość plantacji uległa zniszczeniu wskutek suszy, zanieczyszczeń i chorób w latach 90. XX wieku.

U progu nowego tysiąclecia perspektywy na ożywienie tego sektora wyglądały mało optymistycznie. Taka sytuacja była zagrożeniem dla źródeł utrzymania, rozwoju społeczno-gospodarczego i bezpieczeństwa żywnościowego. „Kiedyś te pola były pełne drzew bananowych”, mówi Silva podczas wizyty na polu uprawnym w miejscowości Santa Cruz i dodaje: „a teraz nic tu nie rośnie”.

 

 

Aby poprawić sytuację i dopomóc w ożywieniu tego sektora, Unia Europejska sfinansowała opracowanie systemów nawadniania na wyspie Santiago. Projekt zakładał budowę dużych zbiorników wodnych i zainstalowanie silosów blisko nowych plantacji, które w regularnych odstępach czasu mogłyby być zraszane wodą z systemu nawadniania.

Po zainstalowaniu takiego systemu następny krok należał do rolników, którzy zyskali nowe umiejętności, np. João S. F. z Santa Cruz – jeden z beneficjentów projektu. Zaczął on uprawiać ziemię, zasadził bananowce przywiezione z Wysp Kanaryjskich i Brazylii. Następnie wraz ze swoimi pracownikami doglądał tych upraw, by drzewa dojrzały i zaczęły wydawać owoce.

 

 

João wyjaśnia: „Obecnie głównymi roślinami uprawnymi w Republice Zielonego Przylądka są fasola i zboża”. Używa się ich do przygotowania podstawowego pożywienia, takiego jak katchupa (miejscowa zupa) czy feijoada (mikstura z fasoli, ziemniaków, dyni i kapusty). „Ich uprawa jest jednak trudna z powodu braku deszczu, a poza tym plony można zbierać tylko raz w roku. Bananowce zaś mają tę zaletę, że ich owoce można zrywać co cztery miesiące, gdyż dojrzewają przez cały rok”.

Gdy tylko sytuacja w produkcji bananów się poprawiła, João rozpoczął dywersyfikację upraw – wprowadził mango, ananasy i trzcinę cukrową. Są to tylko niektóre z odmian produkowanych z wykorzystaniem systemów nawadniania i pomocy technicznej. W pobliżu inni rolnicy uprawiają np. smoczy owoc, jeżynę, malinę, jagody, orzechy makadamia i liczi. Badania nad ogrodnictwem finansowane przez UE pomagają João zoptymalizować jego zdolności produkcyjne, zagwarantować wysokie standardy jakości, wdrożyć strategie służące zmniejszeniu podatności upraw na choroby i zapewnić im żywotność.

 

 

Dzięki unijnej inicjatywie własne uprawy ma już 178 rolników, z czego 43 to kobiety. João i inni rolnicy są wspierani w ponownym zasiewaniu pól i rozszerzaniu upraw, a także w niezależnym zarządzaniu nimi, by zgodnie z celem programu ułatwić im prowadzenie szybko rosnących upraw. Ambasador UE José Manuel Pinto Teixeira uważa, że projekt jest bardzo zrównoważony, gdyż kłodziny (rodzaj pnia występujący u palm) bananowców można wykorzystać w nowych plantacjach.

Ta nowo odradzającą się działalność rolnicza ma duży wpływ na lokalny rozwój gospodarczy i bezpieczeństwo żywnościowe. Chociaż produkty wytworzone przez João głównie trafiają na lokalne rynki, rozpoczął również eksport na inne wyspy, zwłaszcza te, na których panuje znaczny ruch turystyczny. João wyjaśnia: „Nasza zdolność produkcyjna i jakość produkcji są bardzo wysokie. Jeśli utrzymamy obecne tempo, możemy wkrótce zacząć sprzedaż towarów poza granice naszego kraju”.

 

 

Ta zwiększona oferta produktów lokalnych przynosi korzyści także rodzimym społecznościom, gdyż obniża ceny i zapewnia żywność bogatą w podstawowe składniki odżywcze. Banany są szczególnie wartościowe, ponieważ zawierają duże ilości błonnika i potasu. Błonnik na przykład pomaga uregulować układ trawienny, nie dopuszczając do odwodnienia w czasie biegunki, która jest główną przyczyną śmiertelności niemowląt i dzieci. Poprzez ograniczanie skrajnego ubóstwa, niedożywienia i śmiertelności wśród dzieci program zwiększa sukces Zielonego Przylądka we wnoszeniu wkładu w realizację milenijnych celów rozwoju na świecie.

Efekty naszej pracy są już widoczne, a z uwagi na podejście oddolne, zyski czerpią przede wszystkim rolnicy i społeczności lokalne. Większa liczba plantacji w fazie rozwoju uwidacznia znaczenie projektów z zakresu systemów mikronawadniania dla rozwoju społeczno-gospodarczego. Jest to również przykład zaangażowania się UE w promowanie bezpieczeństwa żywnościowego, zrównoważonego środowiska i wzrostu sprzyjającego włączeniu społecznemu na całym świecie. João głośno oznajmił: „Teraz kiedy mamy banany, nikt już nie musi głodować”.