Walka z głodem w Pakistanie

Rok 2015 jest szczególny dla współpracy rozwojowej. Jest to pierwszy rok w historii europejskiego roku tematycznego poświęcony działaniom zewnętrznym Unii Europejskiej i roli Europy na świecie. Dla europejskich organizacji rozwojowych jest to wyjątkowa okazja do pokazania, jak Europa angażuje się w walkę z ubóstwem na całym świecie, oraz do zainteresowania współpracą rozwojową większej liczby Europejczyków i zaangażowania ich w nią. W ramach obchodów ERR prezentujemy „historie tygodnia” prezentujące postacie z całego świata, które zyskały wsparcie dzięki europejskim działaniom.

Historie prezentowane w kwietniu poświęcone są zdrowiu.

Kiedy Sajjad Jatt miał dziewięć miesięcy, jego rodzice Nathi i Ali Jatt obawiali się o jego życie. Był ich najmłodszy synem, za mało jadł i wciąż tracił na wadze. Nathi ma za sobą dwa poronienia, straciła też maleńkie dziecko zaledwie trzy dni po urodzeniu. Dla Sajjada modliła się o lepszy los. Wraz z mężem robili wszystko, co w ich mocy, aby pomóc swojemu synkowi – zaciągnęli nawet wysoką pożyczkę, aby pokryć koszty trzymiesięcznego drogiego leczenia. Leczenie to niestety nie okazało się skuteczne.

W styczniu 2014 r. specjaliści ds. żywienia z organizacji Merlin odwiedzili wioskę Haji Umer, zbadali Sajjada i stwierdzili, że jest on ciężko niedożywiony. Do tego miał gorączkę i biegunkę – jego życie było zagrożone. Natychmiast polecono przewieźć go do przyszpitalnego centrum pomocy w zakresie żywienia w Thatta, stolicy regionu. Rodzice Sajjada nie mieli jednak nikogo, kto podczas ich nieobecności mógłby zaopiekować się ich pozostałymi dziećmi. Ali Jatt nie mógł przerwać pracy na stanowisku strażnika, za którą dostaje niecałe 3 tys. rupii (ok. 27 euro) miesięcznie. Kwota ta ledwo wystarczała na wyżywienie rodziny – a jeszcze potrącano z niej raty pożyczki na leczenie Sajjada.

Na szczęście pracownicy Merlina mogli przenieść dziecko do pobliskiej placówki opieki medycznej, w której realizowany jest program opieki ambulatoryjnej w ramach projektu EU-WINS. Tamtejszy lekarz natychmiast przepisał leki niezbędne do leczenia Sajjada w domu i zaopatrzył jego matkę w saszetki z gotową do użycia żywnością terapeutyczną, którą miała przez tydzień podawać swemu synkowi. Została też dokładnie poinstruowana, jak ma to robić. Ta gotowa do użycia żywność w plastikowych saszetkach zawiera wysoce odżywczą pastę z orzechów ziemnych, która nie wymaga żadnego przygotowania, jak np. dodania wody, ani przechowywania w chłodnym miejscu. Dwie saszetki dziennie dostarczają 1000 kalorii. Podaje się je oprócz zwykłych posiłków i mleka matki. Zdrowie Sajjada zdecydowanie się poprawiło. W niespełna tydzień dziecko przybrało na wadze 300 g i urosło 0,4 cm – ten szybki wzrost świadczył o dobrym apetycie.

Eksperci z Merlina poradzili Nathi, by powróciła do karmienia piersią, które wcześniej przerwała, do czasu gdy Sajjad skończy dwa latka. Choć Nathi z początku była sceptyczna, zastosowała się do wskazówek dotyczących tego, jak spowodować proces tzw. relaktacji. Obecnie znowu karmi piersią i twierdzi, że ją to odpręża. Po dwóch miesiącach leczenia Sajjad ważył już 7,7 kg, a wszystkie parametry jego zdrowia były prawidłowe.

Nathi nie posiadała się z radości: – Po trzech miesiącach drogiego leczenia już straciliśmy nadzieję, ale teraz Sajjad ma się dobrze. Jestem taka szczęśliwa, że ma apetyt, jest odpowiednio odżywiony, i że możemy korzystać z darmowych porad i opieki lekarskiej. To oznacza, że mogę poświęcić nieco czasu moim pozostałym dzieciom i obowiązkom domowym – powiedziała. Nathi ma również więcej czasu na swoje robótki ręczne (haftowanie), które stanowią istotne dodatkowe źródło dochodów ich rodziny.

Ojciec Sajjada dodał: – Dzięki organizacji Merlin Sajjad wyzdrowiał. Jestem bardzo wdzięczny zespołowi ds. żywienia, który pomaga ubogim dzieciom w regionie Thatta. I dziękuję Bogu, że mój synek jest teraz takim żywym, pełnym energii dzieckiem. Oboje rodzice z wdzięczności zaczęli się udzielać na rzecz lokalnej społeczności. Nathi kieruje grupą ds. karmienia piersią i jako wolontariuszka zajmuje się sprawami żywienia w swojej miejscowości. Do tej pory wykryła pięć przypadków ciężkiego niedożywienia u dzieci – wszystkie zostały przekazane do leczenia w ramach programu opieki ambulatoryjnej. Ali jest aktywnym członkiem komitetu zajmującego się zdrowiem mieszkańców wioski i jako wolontariusz pomaga zespołowi ds. żywienia stwierdzać, które osoby nie stosują się do zaleceń lub przestały uczestniczyć w programie opieki.